Skoro wszyscy znają grę Monopoly, a w zasadzie każdy z nią się zetknął, to co jeszcze można zrobić, by wzbudzić zainteresowanie i docelowo sprawić, aby potencjalny klient dokonał zakupu? Hmm… Przygotować wersję dla fanów filmu. Jakiego? Na przykład Kraina lodu II, albo jak kto woli – z barbarzyńskiego – Frozen II.
Po obejrzeniu filmu Kraina lodu II, wydawało mi się, że temat z nim związany jest dla mnie zamknięty. Przynajmniej na jakiś czas. Może do czasu premiery kolejnej części, albo dłużej…
Nic bardziej mylnego!
Nie pozwoliły na to Potwory z Wiochy, które podczas jednej z wypraw po zakupy, dostrzegły grę. Tę grę. Tę i żadna inną! Zainspirowaną jednym z ostatnio oglądanych filmów.
I tak mnie zakręciły, że jakiś czas później otwieraliśmy pudełko w domu.
Otwieramy pudełko z grą Monopoly Kraina lodu II
Pierwsze wrażenia jest zdecydowanie pozytywne. Ładnie wykonane pudełko, które składa się z… trzech części. I to jest pierwsze rozczarowanie, bo rozwiązanie to jest zdecydowanie niepraktyczne i utrudnia dostanie się do elementów gry.

Wewnątrz znajdują się:
- plansza do gry,
- 6 pionków odzwierciedlających bohaterów z filmu,
- pionek – płatek śniegu,
- 22 karty “Tytuł własności”,
- 16 kart “Dekret królewski”,
- 16 kart “Rodzinna skrzynia”,
- 32 wiejskie chaty,
- 12 zamków,
- 2 kostki do gry,
- zestaw banknotów,
- instrukcja do gry.
Wykonanie elementów gry nie budzi większych zastrzeżeń. Może z wyjątkiem banknotów, które wydają się dość delikatne i mogą nie wytrzymać emocjonującej rozgrywki.


Kolejnym rozczarowaniem jest brak specjalnym przegródek, które uniemożliwiałyby przemieszczanie elementów gry w pudełku oraz ułatwiałyby obsługę kasy. Niestety pomysłodawca praktykiem chyba nie jest, ale ma za to silne poczucie piękna, bo pionki wykonane są naprawdę starannie i odzwierciedlają znanych z filmu bohaterów:
- Elsę,
- Annę,
- strażnika,
- Kristoffa,
- Olafa,
- Svena .

Rozgrywka
Zasady są proste i, jak już wcześniej napisałem, znane z klasycznego Monopoly. W trakcie rozgrywki gracze poruszają się po planszy i kupują nieruchomości inspirowane filmem Kraina lodu II. Następnie budują chatki, wymieniają na zamki i starają się, aby ich sakiewki zawsze były pełne. Nowością jest płatek śniegu, który umożliwia pobieranie podwójnego czynszu z nieruchomości. Wygrywa gracz, który posiada pieniądze, podczas gdy inni są już bankrutami.
Niestety twórcy gry nie ustrzegli się pomyłek w instrukcji obsługi. Wygląda to trochę, jakby ktoś nie usunął niektórych zapisów z pierwszej części lub innych wersji gry. Ale skoro każdy zna klasyczną wersję gry…
Ocena gry Monopoly Kraina lodu II (Frozen II)
Plusy:
- estetyczne wykonanie,
- znana mechanika gry w klimacie filmu Kraina lodu II,
- pionki – figurki bohaterów z filmu.
Minusy:
- nieprzemyślany sposób otwierania pudełka,
- brak przegródek na elementy gry i banknoty,
- błędy w instrukcji.
W mojej skali gra otrzymuje ocenę 4 – można kupić. Ale…
Podsumowanie
Skoro posiadasz już jakąkolwiek wersję lub odmianę klasycznej gry, to Monopoly Kraina lodu II nie jest dla ciebie. Chyba, że jesteś fanem filmu.
W naszym przypadku potwierdziło się jedno i drugie. Jedyne wersje gry, które znajdowały się w naszym domu, miały dopisek „junior”. A że Potwory z Wiochy są wielkimi fanami filmu o mroźnej krainie, to decyzja mogła być tylko jedna: trzeba kupić! I była to decyzja słuszna. Za niecałe 100 zł możemy zagrać jedną z ulubionych postaci oraz mamy możliwość kupienia znanych z filmu nieruchomości. To dodatkowe atuty i tak już emocjonującej rozgrywki. Nie da się ukryć, że lepiej rozejrzeć się za lepszą ofertą, bo dla mnie Monopoly Kraina lodu II ma jeszcze jedną ważną zaletę – pozwala spędzić wspólnie czas z MLP i Potworami.
Pokaż, że masz tę MOC!
Informacje dodatkowe:
Rodzaj: film gra planszowa
Producent: Hasbro Gaming
Wiek: 8+
Liczba graczy: 2 – 6
Czas rozgrywki: do 2 godzin (w zależności od liczby i zaangażowania graczy)
Moja ocena: można zagrać/trzeba zagrać.