Pewnego pięknego dnia po niewielkim wysiłku dostałem zadyszki. Coś mi przestało pasować. Stanąłem przed lustrem i zobaczyłem! Przede mną stał Wieśniak na 102!
To jeden z tych momentów, kiedy, z jednej strony życie się Tobie wali, a z drugiej robisz rachunek sumienia i zastanawiasz się jak do tego doszło…
A przecież to raptem chwila, niewinne ciasteczko, łyczek słodkiego napoju, dobry film zamiast spaceru… Zrozumiałem, że w mgnieniu oka przeskoczyłem z bokserskiej wagi lekkiej do superciężkiej. I to z pominięciem kilku kategorii po drodze. Normalnie cud!

Jak to zwykle bywa, po długiej chwili załamania, trwającej pewnie z sekund pięć, a może nawet i osiem, przeszedłem do fazy zaprzeczania. Pewnie coś stało się z lustrem, a może waga się po prostu popsuła.
Gdy doświadczalnie zostało udowodnione, że jednak nie przyszedł czas na najprostszą rzecz – planowanie. W myśl zasady: papier wszystko przyjmie, oczekiwaną wagę powinienem osiągnąć już po trzech, no może czterech godzinach. Niestety, nawet po pięciu godzinach, wieśniak na 102, był ciągle smutną rzeczywistością.
Nie zostało nic innego, jak wdrożyć swój misterny plan.
Co zrobić, aby zrzucić kilka lub kilkanaście kilogramów? Oto garść moich pomysłów… I relacje z pola boju…

Wieśniak na 102
Przegrałem bitwę o odchudzanie

Przegrałem bitwę o odchudzanie, ale nie wojnę!

Pisanie o odchudzaniu w kontekście militarnym, na trochę więcej niż tydzień przed Świętami Bożego Narodzenia, graniczy z sadomasochizmem, ale cóż… No bo jak napisać inaczej o niepowodzeniu, skoro miało się jasny cel i początkowo poruszało się w dobrym kierunku? To ...
Wieśniak na 102
Jak prawidłowo się odchudzać? Jak to zrobić prawidłowo?

A skoro już wiem dokąd zmierzam, i nawet wiem dlaczego, to może już czas zastanowić się jak to zrobić?

Wcześniej podałem pięć powodów. Ważnych. Z cala pewnością. Przynajmniej dla mnie. Wystarczy tylko jeden z nich, aby w przyszłości dotrzeć do celu… Ale… Jak to zrobić? Nie chcę robić rewolucji, raczej dążę do ewolucji. Nie chcę też korzystać z wyspecjalizowanych firm, ...
Wieśniak na 102
Ja zmienia się sylwetka w trakcie stosowania odpowiedniej diety, czyli dokąd zmierzam

A skoro już wiem dokąd zmierzam, to może warto zastanowić się dlaczego?

Nie mniej ważnym pytaniem od: skąd?, dokąd?, jest także: dlaczego? Dopuszczalna jest jeszcze jedna forma ostatniego pytania: po co? Siła odpowiedzi na to pytania wskazuje też na ewentualną możliwość realizacji celu. Niektórzy mówią wtedy o motywacji. Ja aż tak daleko ...
Wieśniak na 102
BMI jako wskaźnik ułatwiający obserwowanie postępów w odchudzaniu

Ale skąd mam know jak know-how? Kilka słów o wskaźniku BMI.

Nawet najdłuższa podróż zaczyna się od pierwszego kroku. Tak podobno mówi chińskie przysłowie. Podobno, bo nie do końca wiem, czy jest ono chińskie. A na pewno nie wiem, czy to przysłowie. Z kolei inne powiedzenie brzmi, że najtrudniej wykonać pierwszy ...
Wieśniak na 102
Bokser wagi ciężkiej przed upadkiem na deski

Bój to mój jest (ostatni)?

Przez przypadek wpadłem do bokserskiej wagi ciężkiej. Oczami wyobraźni widziałem siebie na ringu. Na przeciwko mnie, za gardą, ukrywa się Anthony Joshua, albo Władimir Kliczko. Albo nawet obaj. Nie wiem, są tacy do siebie podobni… Wagą. Tylko siedem kilo więcej ode mnie. ...